niedziela, 29 czerwca 2014

Rozdział pietnasty. Dotrzymana obietnica.


----------------------------------------------

Oczami Dan'a
Lily przyszła na umówione spotkanie. Zaczęliśmy rozmowę. Stałem cały czas ukryty za krzakami tak, żeby mnie nie widziała. Następnie podszedłem do niej od tyłu i przyłożyłem jej do ust i nosa ściereczkę nasiąkniętą olejkiem nasennym. Gdy zadziałał wziąłem ją na ręcę i zaniosłem do samochodu. Od razu pojechałem do opuszczonego domu na samym końcu miasta. Tutaj nikt jej tak szybko nie znajdzie. Po godzinie byliśmy już na miejscu. Zaniosłem Lily do piwnicy i przywiązałem ją do krzesła liną tak, żeby nie uciekła po obudzeniu się. Wysłałem również z telefonu Lily sms do Niall'a.

Wiadmość sms:

Kochanie przepraszam, że nie powiedziałam Ci tego sama i wcześniej, ale musiałam pilnie wyjechać. Nie dzwoń do mnie, odezwę się sama jak wszystko załatwię. Nie martw się o mnie.

Kocham Cię bardzo Lily


----------------------------------------------


Obudziłam się w ciemnym pomieszczeniu. Siedziałam na jakimś krześle i w dodatku nie mogłam się ruszyć. Byłam czymś przywiązana.
Podejrzewam, że musiałam znajdować się w jakiejś piwnicy, ponieważ było słychać obecność znajdujących się tu myszy i szczurów. Kompletnie nic nie pamiętam co wydarzyło się tamtego wieczoru. Bardzo wystraszyłam się, gdy drzwi otowrzyły się i do środka wpadło trochę światła. Po chwili do środka ktoś wszedł i zapalił światło, które oświetliło całe to ponure pomieszczenie.
-I jak wyspała się moja śpiąca królewna?
-Gdzie ja jestem? -Zapytałam.
-W bezpiecznym miejscu. Tutaj nic złego Ci się nie stanie.
-Dan proszę możesz mnie rozwiązać. -Zapytałam z nadzieją w głosie.
-O kochanie nie mogę tego zrobić. Przyniosłem Ci śniadanie.
Podał mi jakieś okropne jedzenie, którego i tak nie zamierzałam zjeść.
-Ja muszę teraz wyjść. Wrócę niedługo i nie próbuj żadnych ucieczek.
-Nie mam nawet jak uciec.
-I Bardzo dobrze kochanie.
Gdy wyszedł i zamknął za sobą drzwi spróbowałam jakoś rozwiązać tą linę. Niestety bez skutku. Nie wytrzymałam i rozpłakałam się. Tak bardzo chciałabym być teraz z Niall'em.
Po jakimś czasie uspokoiłam się i obmyślałam plan dzięki, któremu będę mogła się stąd wydostać. Mam nadzieje, że zadziała.

----------------------------------------------
Kilka godzin póżniej. Wieczorem.
----------------------------------------------

Drzwi otworzyły się i do środka wszedł Dan.
-I jak bardzo nudziła się moja królewna?
-Nie mów tak na mnie ty...
ty potworze.
-Dziękuje za komplement.
Podszedł do mnie. Zbliżył tą swoją straszną twarz do mojej. Chciał złożyć pocałunek na moich ustach. Na szczęście odwróciłam szybko głowę i jego okropne usta cmoknęły mój policzek. Dodatkowo poplułam jego twarz.
-Dan muszę pilnie skorzystać z łazienki.
Mam nadzieje, że uwierzy i część mojego planu się powiedzie.
-Jak musisz.
Rozwiązał linę. Szłam pierwsza, a Dan za mną. Weszłam do środka i od razu zamknęłam drzwi na zamek. Rozejrzałam się po pomieszczeniu i dostrzegłam okno. Otworzyłam je i wyszłam na zewnątrz. Było ciemno i w dodatku nie miałam pojęcia w którym kierunku mam iść. Nie zastanawiając się dłużej biegłam przed siebie, potykając się co jakiś czas o korzenie drzew. Miałam już coraz mniej sił, na szczęście jadący za mną samochód zatrzymał się.
-I co złotko myślałaś, że mi tak łatwo uciekniesz?
Chciałam biec dalej, ale on był szybszy złapał mnie mocno i zaniósł do samochodu.
-A wiesz co czeka niegrzeczne dziewczynki? Kara
Odpalił samochód i odjechaliśmy już nic się nie odzywałam, oraz straciłam nadzieje, że uwolnie się od niego.



----------------------------------------------

Oczami Niall'a
Po południu dostałem od Lily sms'a. Szybko odczytałem go, był dość dziwny. Wyjazd taki nagły nie był w jej stylu. Myślałem, że spędzimy razem wieczór. W telewizji będzie dzisiaj mecz mojej ulubionej drużyny Derby County. Zadzwoniłem z zaproszeniem do Harry'ego, Zayn'a, Liam'a i Louis'a. Udałem się do sklepu w celu kupienia piwa i chipsy'ów. Cały czas zastanawiał mnie ten dziwny sms od Lily. Po jakimś czasie przyszli kumple. Włączyliśmy telewizor i oglądaliśmy mecz.
-Niall coś się stało? Jesteś jakiś nieobecny. - Zapytał Harry.
-Pokłóciłeś się z Lily? - Zapytał Zayn.
-Nie tylko dostałem dzisiaj od Lily sms'sa, że nagle wyjeżdza .
-A może naprawdę ma coś pilnego do załatwienia. - Powiedział Harry.
-Nie martw się o Lily, jakby miała jakiś problem powiedziałaby Ci o tym. - Dodał Zayn.
-Obyście mieli racje. Ja mam złe przeczucia.
Wróciliśmy do oglądania. Po skończeniu meczu poszliśmy w piątkę na miasto do jakiegoś klubu trochę się rozerwać. Wróciłem do domu nad ranem. Od razu poszedłem do swojej sypialni spać.


----------------------------------------------



Rozdział pietnasty obiecałam na weekend więc jest. Dość trudno mi się go pisało. Mam nadzieje, że mimo wszystko wam się spodoba.

8 komentarzy:

  1. Omg ten Dan mnie denerwuje, jak on moze, oby nie zrbil jej czegos strasznego, moze ona jakos ucieknie, biedna Lily. Czekam na next slonce, zycze weny.
    Ty wiesz kto :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Super :)) o nie, co będzie z Lily?? @cuteharreh_

    OdpowiedzUsuń
  3. Kurde czemu Ty mi to robisz i kończysz w takich momentach :( :)
    Mam nadzieje że ten dupek Dan nie zrobi Lily krzywdy, oby udało jej sie go pozbyć.
    Oczywiście czekam na next z niecierpliwością i życzę weny :) xx
    @xBlackDevilXx

    OdpowiedzUsuń
  4. Dan to skończony idiota! Co on zamierza zrobić Lily? ;/
    Szkoda, że nie udało jej się uciec..
    Oby Niall ją znalazł!
    Buźka, @xAgata_Sz .xx

    OdpowiedzUsuń
  5. Zabiłabym Dana ! Co z niego za dupek ! -,-
    Kurde, oby nic nie zrobił Lily ;x
    Niall ! Masz słuszne przeczucia. Bierz dupę w troki i szukaj jej ;/
    @sluumberr

    OdpowiedzUsuń
  6. A więc z tego Dana to jest po prostu dupek! Tak mnie wkurwia... Jakim prawem on się miesza do ich życia no co za frajer. I tak Lily go nie zechce wiec mógłby sobie odpuścić.... Niall kurwa ratuj ją. Masz złe przeczucia które są bardzo dobre. Mam nadzieje że ja ktoś uratuję : (
    @lovemyari69

    OdpowiedzUsuń
  7. jest bardzo fajny i czekam z niecierpliwością na następny

    OdpowiedzUsuń
  8. To co przytrafiło się Lily jest straszne
    Dan jest w stanie zrobić wszystko, by ją mieć
    Mam nadzieję, że Niall zacznie jej szukać @Mrs_Hazza94

    OdpowiedzUsuń