niedziela, 15 czerwca 2014

Rozdział jedenasty. Kim on był?


Podeszłam do łóżka i obudziłam Niall'a składając na jego ustach namiętny pocałunek.
-Taką pobudkę to ja mogę mieć codziennie.
Odpowiedział.
-Jak zasłużysz sobie to czemu nie.
-A nie zasłużyłem.
-Pewnie, że tak.
Po chwili wstał, dał mi buziaka w policzek i poszedł do łazienki. Ja w tym czasie wróciłam na dół i zajęłam się przygotowaniem śniadania. Postanowiłam, że zrobię naleśniki z różnymi dodatkami, żeby każdy mógł wybrać coś dla siebie. Po niedługim czasie śniadanie było już gotowe. Zawołałam wszystkich do kuchni. Chłopakom bardzo musiały smakować naleśniki, gdyż pochwalili kilka razy.
Po skończonym posiłku Niall pomógł mi w sprzątaniu. Reszta siedziała w salonie oglądając jakiś film w telewizji.
-Kochanie mam pomysł. -Powiedział.
-Jaki? -Zapytałam ciekawa.
-My z chłopakami posprzątamy w domu, a ty razem z Jessy udasz się na miasto.
-A wiesz, że to jest nawet dobry pomysł. Już dawno miałam się wybrać na jakieś zakupy.
-To zamówię wam taksówkę.
-Okej.
Jessy była już gotowa. Ja tylko zmieniłam buty i wzięłam ze sobą torebkę. Po chwili wyszłyśmy na zewnątrz, gdzie czekała już na nas taksówka. Droga do galerii nie zajęła nam dużo czasu. Przez następnych kilka godzin chodziłyśmy po sklepach i przymierzałyśmy wiele ubrań. Na szczęście udało mi się kupić kilka fajnych rzeczy. Zmęczone i z wieloma torbami udałyśmy się do kawiarni. Zamówiłyśmy dwie kawy oraz desery lodowe. Jessy opowiedziała mi jak układa jej się z Liam'em, a ja opowiedziałam o Niall'u.
-Jessy nie zauważyłaś przypadkiem, że tamten chłopak cały czas patrzy się w naszą stronę?
-Który?
-No ten przy oknie.
-Faktycznie, masz racje. Czuje na sobie jego zimny wzrok.
-Mam dziwne wrażenie jakbym go znała.
-Wydaje Ci się.
Porozmawiałyśmy jeszcze trochę w kawiarni.
-Zbieramy się już do domu. Jestem strasznie zmęczona tymi zakupami?
-Oczywiście. Ja też padam z nóg.
Zapłaciłyśmy i wyszłyśmy. Mimo póżnej godziny zdecydowałyśmy się na powrót do domu na pieszo. Po drodze odprowadziłam Jessy do domu. Brakowało mi już dawno takiego wypadu z przyjaciółką. Zostało mi jeszcze jakieś dziesięć minut drogi. Cały czas miałam wrażenie jakby ktoś za mną szedł. To nie był wymysł mojej wyobrażni, wyrażnie słyszałam oddech i kroki nieznajomego. Bałam się odwrócić. Przyspieszyłam kroku, by być jak najszybciej w domu. Gdy w końcu zobaczyłam już dom weszłam szybko do środka przy okazji zamykając drzwi na zamek. Zdjęłam buty. Torby z zakupami położyłam w salonie. Cały dom był pięknie posprzątany. Na stole nawet stały w wazonie kwiaty. Cały czas myślałam o tym kto to mógł być.
-Kochanie i jak udały się zakupy?
Tak się zamyśliłam, że nie odpowiedziałam na pytanie Niall'a.
-Lily coś się stało? Zadałem Ci pytanie i nie odpowiedziałaś na nie. A do tego wyglądasz jakbyś była przerażona.
-Przepraszam zamyśliłam się. Zakupy bardzo udane.
-To koniecznie musisz mi pokazać co kupiłaś.
-Oczywiście.
-Niestety innym razem , teraz muszę iść do pracy.
-Zobaczymy się jutro? -Zapytałam.
-Oczywiście.
Pożegnałam się z Niall'em. Nalałam sobie wody do szklanki i usiadłam na kanapie. Gdy zaczął dzwonić dzwonek do drzwi, myślałam, że to Niall czegoś zapomniał wziąść. Wstałam i szybko poszłam otworzyć drzwi. Niestety myliłam się i to bardzo. To nie był Niall...






----------------------------------------------
Oto jest rozdział jedynasty. Od kilku dni zastanawiam się nad zawieszeniem bloga. Mam jeszcze dużo pomysłów, ale mam duże wątpliwości do tego jak pisze. Mam do was bardzo ważne pytanie i oczekuje na nie szczerej odpowiedzi od was. Czy chcecie abym dalej pisała i prowadziła tego bloga czy poprostu skończyła go?

13 komentarzy:

  1. o nie ! to zapewne ten gościu co ją śledził ;o
    świetny rozdział ;3
    kochana ! ja bardzo chcę byś kontynuowała pisanie tego bloga ;) piszesz wspaniale, te opowiadanie ma ciekawą fabułę i w ogóle ! nie możesz zawiesić tego bloga ;c
    @sluumberr

    OdpowiedzUsuń
  2. Pisz dalej ja lubię twojego bloga :) Nie poddawaj się pisz dalej ;* Rozdział bardzo fajny ciekawi mnie kim będzie ten nieznajomy człowiek co się na nich tak gapił... Nie mam pojęcia kto to może być mam nadzieję że nie skończysz tak tego w tym momencie <3 Czekam na następny rozdział :>
    @lovemyari69

    OdpowiedzUsuń
  3. Ani mi się waż zawieszać bloga ! ! ! Rozumiemy się? No :)
    A co do rozdziału, no co ja mogę powiedzieć
    Ehh... No niestety był on


    Cudowny <333 I wiesz co jeszcze skończyłaś w takim miejscu, specjalnie, nie zdziw się, że będę cię ciągle błagać o jak najszybsze dodanie nowego.
    Czekam na next @Niesia69

    OdpowiedzUsuń
  4. Uuuu.. kim jest ten chłopak? :* @cuteharreh_

    OdpowiedzUsuń
  5. Ciekawe kim był ten osobnik.. może to jakiś gwałciciel!?
    Co do zawieszenia, to jedynie decyzja należy do Ciebie, Będzie szkoda, jeśli zawiesisz kiedy akcja dopiero nabiera tępa.
    Pozdrawiam, @xAgata_Sz .xx

    OdpowiedzUsuń
  6. Ciekawe kto to hmm.. I don't know :) czekam na next xx

    OdpowiedzUsuń
  7. Ciekawe kim jest ten nieznajomy hmm...
    Nie zawieszaj bloga pisz dalej akcja się rozkręca i robi się z rozdziału na rozdział coraz ciekawiej .
    @Luv_My_Niall_

    OdpowiedzUsuń
  8. Gdzie w takim momencie kończyć. Ciekawe co to za gościu xd
    I ani mi się waż zawieszać bloga! Piszesz cudownie! Uwielbiam twoje ff <3
    Czekam z niecierpliwością na nexta xx
    @myperfectharreh

    OdpowiedzUsuń
  9. Świetnie piszesz kochana ;) Pisz dalej bardzo sie wciągnęłam w Twoje ff ;) czekam z niecierpliwością na next i prosze nie przestawaj pisac ;) xx ♥
    @xBlackDevilXx

    OdpowiedzUsuń
  10. Chyba żartujesz masz pisać dalej czekam na kolejny rozdział jestem ciekawa kto to był ;)
    @DominikaSamul

    OdpowiedzUsuń
  11. Chyba żartujesz masz pisać dalej czekam na kolejny rozdział jestem ciekawa kto to był ;)
    @DominikaSamul

    OdpowiedzUsuń
  12. Rozdział genialny :D
    Jestem ciekawa kto to xd
    Pisz dalej, bo Ci to świetnie wychodzi :)
    Czekam na next!
    @Hug_me_now__

    OdpowiedzUsuń
  13. Ciekawa jestem kto to taki
    Cudowny rozdział ❤
    @Mrs_Hazza94

    OdpowiedzUsuń