* Następnego dnia *
Po poworcie Denise oraz Greg'a pożegnaliśmy się z nimi oraz z uroczym Theo.
Wyszliśmy na zewnątrz i udaliśmy się do stojącego niedaleko samochodu Niall'a.
Zapieliśmy pasy i po chwili ruszyliśmy.
- Bardzo podobał mi się wczorajszy dzień. - Odpowiedziałam z uśmiechem na twarzy.
- M i też.
- Theo jest takim grzecznym dzieckiem.
- Oczywiście, że tak. Niall dlaczego jedziesz w przeciwnym kierunku? - spytałam.
- Nie jedziemy jeszcze do domu. - Odpowiedział zadowolony z siebie uśmiechając się.
- No to wiem. A dokąd?
- Zobaczysz.
- Nie możesz mi powiedzieć. Wiesz, że nie lubię niespodzianek.
- Wiem i dlatego zobaczysz na miejscu. To nie daleko.
A ten ciągle swoje. Wiedząc, że i tak nic się nie dowiem odwróciłam głowę w stronę szyby i podziwiałam widoki szybko mijającego krajobrazu.
Po kilku minutach ciszy Niall w końcu się odezwał.
- Jesteśmy już na miejscu.
Odpiełam pasy i wysiadłam z samochodu. Rozejrzałam się.
- To jeszcze nie tutaj. Zawiożę Ci teraz oczy chustką i zaprowadzę.
- Nie chętnie zgodziłam się.
Podszedł do mnie Niall i zawiązał mi oczy tak, że tylko ciemność widziałam.
-Podaj mi rękę księżniczko.
Wykonałam jego polecenie. Na szczęśćie po chwili chyba byliśmy już na miejscu, gdyż widziałam już wspaniałe wesołe miasteczko. Jednak nie było w nim dużej ilości ludzi oraz bawiących i biegających dzieci, Było bardzo cicho i przyjemnie jak na takie miejsce. Było bardzo dużo przeróżnych karuzeli i kolejek.
- Bardzo mi się podoba. Dlaczego tutaj wcale nie ma ludzi?
- Mój znajomy jest właścicielem i specjalnie na moją prośbę udostępnił nam na cały wieczór wesołe miasteczko.
- Cudowna niespodzianka. Dziękuje.
- Może tam. - Wskazałam palcem na jedną z wielu kolejek.
- Jak tylko sobie życzy moja królowna.
- Niall dziękuje jest cudowny. Kocham Cię.
Złączyłam nasze usta w namiętnym pocałunku.
- A to za co? - Zapytał.
- Za wszystko. Za to, że jesteś skarbie.
- Ja też dziękuje.
Skarbie co powiesz na jazdę na lodowisku?
- Tak tylko jest problem.
- Jaki?
- Ja w ogóle nie umiem jeżdzić na łyżwach.
- Żaden problem nauczę cię . Umiem trochę jeżdzić. Lodowisko znajduje się w tym budynku. Wskazał palcem na duży, a wręcz ogormny budynek.
Poszliśmy do budynku.
Niall otworzył kluczem drzwi. Wchodząc zapalił światło, które rozświetliło całe to ogromne pomiesczenie.
- Zaczekaj na mnie chwilkę. Zaraz wracam.
Niall zniknął z zasięgu mojego wzroku. Po niedługim czasie, ktoś zakrył mi dłońmi oczy.
- Zgadnij kto?
- Niall.
- Brawo. Już jestem.
Założyliśmy łyżwy i Niall podał mi rękę.
Na początku strasznie się bałam, Niall cały czas był przy mnie. Potem nagle złapałam mnie swoimi dłońmi w talli i podniósł do góry wykonując przy tym kilka piruetów.
- Niall proszę cię postaw mnie z powrotem.
- Nie ufasz mi?
- Ufam. Tylko się boje.
- Ze mną nic złego ci się nie stanie. Zaufaj mi.
Posłuchałam Niall'a i zamknęłam oczy. Gdy je otworzyłam byłam na szczęście cała.
- I jak było, aż tak strasznie?
- Nie. Przepraszam.
- Nie masz za co. - Podszedł do mnie i dał mi buziaka w policzek.
Moją uwagę zwrócił jakiś hałas i dziwne dżwięki.
- Niall?
- Coś się stało Lily?
- Tam chyba ktoś lub coś jest.
- Niemożliwe. Jesteśmy tu sami. Tylko Ty i ja. Nikt więcej.
- Niall mówię prawdę. Słyszałam jakieś dżwięki.
- Dobrze pójdę sprawdzić.
- Niall nie zostawiaj mnie tutaj samej.
- Dobrze pójdziemy razem to sprawdzić.
Niall złapał mnie za rękę i razem poszliśmy w kierunku hałasu.
-------------------------------------------------------------------------------------------------
Dzięki mojej znajomości z Agnieszką postanowiłam coś napisać i dodać. Choć nie wiem czy to ma jeszcze sens. Ten rozdział dedykuje Agnieszce taki spóżniony prazent na rocznicę naszej znajomości. Mam nadzieje, że ci się spodoba.
Miłego czytania :))))
Kochana nie mogłam przedtem skomentować ale już to nadrabiam
OdpowiedzUsuńcudowny prezent na rocznice :)
mi się bardzo podoba i czekam na kolejny
@zaynsbuffers
Jejku jaki słodki rozdział!
OdpowiedzUsuńTak się cieszę, że są szczęśliwi <3
Całe wesołe miasteczko dla siebie to normalnie życie *-*
Zaniepokoila mnie końcówka...
Czekam na kolejny i życzę weny!
Przepraszam, że tak późno :*
Kocham, @youmakememad96 .xx
Przeraziła mnie końcówka
OdpowiedzUsuńMoże to Holly się gdzieś czai
Niech mi ktoś znajdzie takiego chłopaka jak Niall, albo najlepiej jego samego
Lily jest szczęściarą
@Mrs_Hazza94